Prawdopodobnie w tym okresie zbliżył
się do królewicza Zygmunta przebywającego w Budzie; niektóre akcje
dyplomatyczne przeprowadzał z nim wspólnie, omawiał z królem
węgierskim projekt ewentualnego powierzenia Zygmuntowi w zarząd Prus
Królewskich; zdaje się nawet, że później przebywał przez pewien czas
na dworze Zygmunta w Głogowie.
W 1503 Kościelecki wrócił do Polski, wynagrodzony przez króla
Aleksandra za swą misję na Węgrzech zapisami w Krakowskiem. Pożyczył
też królowi dużą sumę 2000 zł węgierskich, za co otrzymał zapis na
Słomnikach z przyległościami. Odtąd za coraz większe pożyczki dla
króla K. otrzymywał zapisy na królewszczyznach w różnych częściach
Polski, najczęściej w Krakowskiem i w woj. pomorskim. W listopadzie
1504 r. Kościelecki posłował od króla na zjazd Stanów Pruskich w
Malborku. W 1505 otrzymał od króla Aleksandra za zasługi w służbie
Jana Olbrachta i kardynała Fryderyka wieś Rakowice pod Krakowem. Na
przełomie lat 1505/6 K. stał znów na czele poselstwa polskiego na
Węgry, które rokowało z królem Władysławem w sprawach handlu Polski
z Wrocławiem, w marcu 1506 r. był z powrotem w Polsce;
prawdopodobnie otrzymane wówczas zezwolenie na wykup młynów
bydgoskich było wynagrodzeniem za jego misję węgierską. Później był
jednym z pięciu delegatów wybranych przez sejmik nowokorczyński dla
przeprowadzenia nadzwyczajnego poboru w ziemiach małopolskich i
ruskich. Podczas bezkrólewia sejmik małopolski w Nowym Mieście
Korczynie wybrał Kościeleckiego jednym z sześciu prowizorów skarbu
królewskiego, co było dowodem rzadkiego wówczas zaufania szlachty
małopolskiej do Wielkopolanina. Po elekcji Zygmunta I znaczenie
Kościeleckiego szybko wzrastało. W 1507 Kościelecki przeprowadził
dla króla wiele udanych operacji finansowych, które dostarczyły
Zygmuntowi potrzebnej gotówki. Dzięki powiązaniom z mieszczaństwem
krakowskim, głównie z Janem Bonerem i Kacprem Barem, uzdrowił w
krótkim czasie finanse królewskie i doprowadził do znacznego
zwiększenia dochodów Korony. Zygmunt obsypywał Kościeleckiego
zaszczytami i godnościami. Jeszcze w tym samym 1507 r. otrzymał
Kościelecki bogate starostwo spiskie i (wraz z Mikołajem
Jordanem z Zakliczyna i Janem Bonerem) zarząd żup krakowskich. Dn. 7
I 1508 r. został K. po Janie Jordanie kasztelanem bieckim, w miesiąc
później wielkorządcą krakowskim; otrzymał też dla siebie i
zorganizowanej przez siebie grupy prawo poszukiwania i wydobywania
metali i minerałów w Koronie i na Spiszu. W maju t.r. został jedynym
zarządcą żup krakowskich, choć formalną nominację na żupnika
otrzymał dopiero 29 IV 1509 r.; był już wtedy kasztelanem wiślickim
i starostą oświęcimskim. Dnia 7 IX 1509 r. został K. wydelegowany
przez króla dla podjęcia reszty sumy należnej Zygmuntowi za Opawę i
przekazania tego księstwa w ręce Władysława czesko - węgierskiego,
czego dokonał jeszcze w tym miesiącu. Dn. 26 XII t.r. otrzymał K.
nominacje na podskarbiego kor. Zrezygnował wówczas z kasztelani
wiślickiej i urzędu burgrabiego krakowskiego (nie wiadomo, odkąd
posiadał ten urząd), zatrzymał jednak wielkorządztwo, urząd żupnika
i posiadane dotychczas starostwa, do których doszyto jeszcze w 1511
starostwo inowrocławskie. Pod koniec 1509 r. lub w r. 1510 zaślubił
K. Katarzynę Telniczankę, Wywołało to niechęć senatorów i krewnych
Kościeleckiego, objawioną m.in. przez krewnych opuszczeniem sali
posiedzeń rady królewskiej z chwilą wejścia do niej Kościeleckiego.
Gdy t.r. wybuchł pożar w kopalni wielickiej, K. wraz z rajcą
krakowskim Sewerynem Bethmanem wziął osobiście udział w akcji
ratunkowej. W 1511 wykupił za zezwoleniem królewskim cło rzeczne w
Bydgoszczy. Zapewne w 1512 otrzymał starostwo sądeckie, a 11 II 1513
r. kasztelanię wojnicką. Wydelegowany t.r. we wrześniu do objęcia w
imieniu króla księstwa zatorskiego i odebrania od jego mieszkańców
przysięgi wierności otrzymał po wykonaniu tego zadania nowo
utworzone starostwo zatorskie. W marcu 1515 r. Kościelecki wraz z
licznymi dygnitarzami towarzyszył królowi w podroży do Preszburga
(Bratysławy), a następnie na zjazd monarchów do Wiednia.
Ofiarowanego sobie tam przez cesarza Maksymiliana I tytułu
hrabiowskiego nie przyjął. W drodze powrotnej do kraju ciężko
zachorował na dyzenterię i 22 VIII t.r. sporządził w Pszczynie
testament. Kościelecki zmarł w Krakowie 6 IX 1515 r.
Pamięć Kościeleckiego uczcił Zygmunt I uroczystym pogrzebem;
pochowano go w katedrze na Wawelu; grób Kościeleckiego wraz z płytą
i napisem zachował się do dziś. Z Katarzyną Telniczanką miał K. syna
niewiadomego imienia, zmarłego przed ojcem, oraz córkę pogrobową
Beatę, później żonę księcia IIii Ostrogskiego, a następnie Olbrachta
Łaskiego, matkę słynnej Halszki z Ostroga. Wdowa po Kościeleckim,
Katarzyna, zmarła w 1528. Olbrzymi majątek podskarbiego odziedziczył
jego brat Stanisław, woj. poznański; córka Beata otrzymała 6 tyś. fl.
Aczkolwiek K. był zdolnym dyplomatą i odnosił spore sukcesy zarówno
na polu polityki wewnętrznej, jak i zagranicznej, to jednak zasłynął
przede wszystkim jako znakomity administrator. Główną jego zasługą
było uporządkowanie finansów królewskich, które Zygmunt I
odziedziczył po ojcu i braciach w opłakanym stanie, sprężystą
administracją królewszczyzn, a zwłaszcza żup krakowskich, w których
zaprowadził wiele korzystnych zmian. K. był popularny w szerokich
warstwach szlacheckich, a liczne pobożne fundacje zapewniły mu
również przychylność duchowieństwa. Oryginalna podobizna
Kościeleckiego nie dochowała się. W nowszych czasach spopularyzował
jego postać Matejko; umieścił go na obrazie Hołd Pruski (co
oczywiście jest grubym anachronizmem), także na malowidle
przedstawiającym pożar w salinach.
|